WIELKI PIĄTEK

ADORACJA KRZYŻA

Kolonia Batorz godz. 2o.oo

Batorz I – cmentarna – Osiedle Słoneczne koło godz. 20.20

Batorz II koło godz. 20.45

Kolonia Wólka Batorska koło godz. 21.oo

Wólka Batorska koło godz. 21.10

Ponikwy koło godz. 21.30

Ze świecami zatrzymujemy się na swojej posesji w duchu modlitwy.

W kościele adoracja krzyża przez uklękniecie przed krzyżem wystawionym przed ołtarzem od godz. 21.45

Pamiętajmy, że jest to dzień postny. Wskazane, by więcej było tego dnia w naszym domu ciszy. Nie korzystajmy bez
potrzeby z komputera, telewizora itp.
W ciągu dnia młodsze dzieci mogą narysować/napisać swoje podziękowanie Jezusowi za Jego miłość wyrażoną przez krzyż. Podziękowania te wykorzystamy w wieczornej celebracji.

Należy odprawić w ciągu dnia (np. o 15:00 – w godzinie śmierci Jezusa)

Tak samo jak w Wielki Czwartek gromadzimy się przy stole nakrytym białym obrusem. Na stole jest zapalona świeca, Pismo Święte (z zaznaczonym fragmentem z Ewangelii św. Marka Mk 15, 1-47), wyeksponowany krzyż. Można też przygotować książeczki z zaznaczoną pieśnią pasyjną (np. „Krzyżu Chrystusa”), którą zaśpiewamy po odczytaniu Ewangelii. Każdy z uczestników przynosi też swój krzyżyk (może być ze ściany swojego pokoju, z bierzmowania, z łańcuszka.). Prowadzący ma wydrukowany tekst nabożeństwa.

Dowolna godzina wieczorna lub wcześniej

Wszyscy stoimy wokół stołu

Głowa rodziny rozpoczyna: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen

Zapalamy świece przy krzyżu po czym

Głowa rodzinyDziś jest Wielki Piątek – dzień męki i śmierci Pana Jezusa na krzyżu. Rozpocznijmy naszą modlitwę aktem żalu. Uznajmy naszą obojętność na miłość Boga, przeprośmy za nasze grzechy, przez które krzyżowaliśmy Chrystusa obecnego w naszym życiu. Prośmy o miłosierdzie dla nas i całego świata:

Głowa rodziny:Panie, który przyszedłeś na świat, aby pojednać nas z Ojcem, zmiłuj się na nami W: Zmiłuj się na nami.
Głowa rodzinyChryste, który umarłeś na krzyżu za nasze grzechy, zmiłuj się nad nami.
W: Zmiłuj się nad nami.

Głowa rodzinyPanie, który poprzez swoją mękę i śmierć dałeś nam nowe życie, zmiłuj się nad nami W: Zmiłuj się nad nami

Głowa rodziny: Niech się zmiłuje nad nami Bóg wszechmogący i odpuściwszy nam grzechy doprowadzi nas do życia wiecznego. Amen

Głowa rodziny:Z uwagą wysłuchajmy fragmentu Ewangelii św. Jana, opisującej śmierć Jezusa na krzyżu

MĘKA WEDŁUG ŚW. JANA
(J 18, 1 –19, 42)

+ – słowa Chrystusa (najlepiej głowa rodziny)
E. – słowa Ewangelisty (narrator)
I. – słowa innych osób pojedynczych
T. – słowa tłumu (jedna lub kilka osób)
(w przypadku braku czytających, role I. i T. może wykonywad jedna osoba)

Głowa rodziny: Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według Świętego Jana
E. Po wieczerzy Jezus wyszedł z uczniami swymi za potok Cedron. Był tam ogród, do którego wszedł On i Jego
uczniowie. Także i Judasz, który Go wydał, znał to miejsce, bo Jezus i uczniowie Jego często się tam gromadzili.
Judasz, otrzymawszy kohortę oraz strażników od arcykapłanów i faryzeuszów, przybył tam z latarniami, pochodniami
i bronią. A Jezus, wiedząc o wszystkim, co miało na Niego przyjśd, wyszedł naprzeciw i rzekł do nich: + Kogo szukacie?
E. Odpowiedzieli Mu: T. Jezusa z Nazaretu. E. Rzekł do nich Jezus: + Ja jestem. E. Również i Judasz, który Go wydał,
stał między nimi. Skoro więc Jezus rzekł do nich: Ja jestem, cofnęli się i upadli na ziemię. Powtórnie ich zapytał: +
Kogo szukacie? E. Oni zaś powiedzieli: T. Jezusa z Nazaretu. E. Jezus odrzekł: + Powiedziałem wam, że Ja jestem.
Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejśd. E. Stało się tak, aby się wypełniło słowo, które wypowiedział: Nie
utraciłem żadnego z tych, których Mi dałeś. Wówczas Szymon Piotr, który miał miecz, dobył go, uderzył sługę
arcykapłana i odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Malchos. Na to rzekł Jezus do Piotra: + Schowaj miecz do
pochwy. Czyż nie mam wypid kielicha, który Mi podał Ojciec?
E. Wówczas kohorta oraz trybun razem ze strażnikami żydowskimi pojmali Jezusa, związali Go i zaprowadzili
najpierw do Annasza. Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłaoski. Właśnie Kajfasz
poradził Żydom, że lepiej jest, aby jeden człowiek zginął za naród. A szedł za Jezusem Szymon Piotr razem z innym
uczniem. Uczeo ten był znany arcykapłanowi i dlatego wszedł za Jezusem na dziedziniec pałacu arcykapłana,
natomiast Piotr zatrzymał się przed bramą, na zewnątrz. Wszedł więc ów drugi uczeo, znany arcykapłanowi, pomówił
z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna rzekła do Piotra: I. Czy może i ty jesteś jednym
spośród uczniów tego człowieka? E. On odpowiedział: I. Nie jestem. E. A że było zimno, strażnicy i słudzy, rozpaliwszy
ognisko, stali przy nim i grzali się. Wśród nich stał także Piotr i grzał się przy ogniu.
Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: + Ja przemawiałem
jawnie przed światem. Nauczałem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie
zaś nie nauczałem niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Przecież oni wiedzą,
co powiedziałem. E. Gdy to rzekł, jeden ze sług stojących obok spoliczkował Jezusa, mówiąc: I. Tak odpowiadasz
arcykapłanowi? E. Odrzekł mu Jezus: + Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego
Mnie bijesz? E. Następnie Annasz wysłał Go związanego do arcykapłana Kajfasza.
A Szymon Piotr stał i grzał się przy ogniu. Powiedzieli wówczas do niego: T. Czy i ty nie jesteś jednym z Jego
uczniów? E. On zaprzeczył, mówiąc: I. Nie jestem. E. Jeden ze sług arcykapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął
ucho, rzekł: I. Czyż nie ciebie widziałem razem z Nim w ogrodzie? E. Piotr znowu zaprzeczył i zaraz zapiał kogut.
Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do
pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć Paschę. Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł: I. Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi? E. W odpowiedzi rzekli do niego: T. Gdyby to nie był złoczyńca,
niewydalibyśmy Go tobie. E. Piłat więc rzekł do nich: I. Weźcie Go sobie i osądźcie według swojego prawa. E.
Odpowiedzieli mu Żydzi: T. Nam nie wolno nikogo zabid. E. Tak miało się spełnid słowo Jezusa, w którym
zapowiedział, jaką śmiercią miał umrzed.
Wtedy Piłat powtórnie wszedł do pretorium, a przywoławszy Jezusa, rzekł do Niego: I. Czy Ty jesteś Królem
żydowskim? E. Jezus odpowiedział: + Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie? E. Piłat odparł: I. Czy
ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Co uczyniłeś? E. Odpowiedział Jezus: + Królestwo moje
nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany
Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd. E. Piłat zatem powiedział do Niego: I. A więc jesteś królem? E.
Odpowiedział Jezus: + Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dad świadectwo
prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu. E. Rzekł do Niego Piłat: I. Cóż to jest prawda? E. To
powiedziawszy, wyszedł ponownie do Żydów i rzekł do nich: I. Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was
zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego więźnia. Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił Króla żydowskiego? E.
Oni zaś powtórnie zawołali: T. Nie tego, lecz Barabasza! E. A Barabasz był rozbójnikiem.
Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał Go ubiczowad. A żołnierze, uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na
głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili: T. Witaj, Królu żydowski! E. I
policzkowali Go. A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich: I. Oto wyprowadzam Go wam na
zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w Nim żadnej winy. E. Jezus więc wyszedł na zewnątrz w koronie
cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich: I. Oto Człowiek. E. Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali:
T. Ukrzyżuj! Ukrzyżuj! E. Rzekł do nich Piłat: I. Zabierzcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy. E.
Odpowiedzieli mu Żydzi: T. My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzed, bo sam siebie uczynił Synem
Bożym.
E. Gdy Piłat usłyszał te słowa, jeszcze bardziej się uląkł. Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa: I. Skąd Ty
jesteś? E. Jezus jednak nie dał mu odpowiedzi. Rzekł więc Piłat do Niego: I. Nie chcesz ze mną mówid? Czy nie wiesz,
że mam władzę uwolnid Ciebie i mam władzę Ciebie ukrzyżowad? E. Jezus odpowiedział: + Nie miałbyś żadnej władzy
nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie. E. Odtąd Piłat
usiłował Go uwolnid. Żydzi jednak zawołali: T. Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem cezara. Każdy, kto się czyni
królem, sprzeciwia się cezarowi.
E. Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu
zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. Był to dzieo Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do
Żydów: I. Oto wasz król! E. A oni krzyczeli: T. Precz! Precz! Ukrzyżuj Go! E. Piłat powiedział do nich: I. Czyż króla
waszego mam ukrzyżowad? E. Odpowiedzieli arcykapłani: T. Poza cezarem nie mamy króla. E. Wtedy więc wydał Go
im, aby Go ukrzyżowano.
Zabrali zatem Jezusa. A On sam, dźwigając krzyż, wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po
hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś
Jezusa. Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścid na krzyżu. A było napisane: Jezus Nazarejczyk, Król żydowski.
Napis ten czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w
języku hebrajskim, łacioskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata: T. Nie pisz: Król żydowski, ale że On
powiedział: Jestem Królem żydowskim. E. Odparł Piłat: I. Com napisał, napisałem.
E. Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza
jedna częśd; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą: T.
Nie rozdzierajmy jej, ale rzudmy o nią losy, do kogo ma należed. E. Tak miały się wypełnid słowa Pisma: Podzielili
między siebie szaty moje, a o moją suknię rzucili losy. To właśnie uczynili żołnierze.
A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena.
Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: + Niewiasto, oto syn
Twój. E. Następnie rzekł do ucznia: + Oto Matka twoja. E. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.Potem Jezus, świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: + Pragnę. E. Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: + Dokonało się! E. I skłoniwszy głowę, oddał ducha.
Wszyscy klękają i przez chwilę zachowują milczenie.
Ponieważ był to dzieo Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat – ów bowiem
dzieo szabatu był wielkim świętem – Żydzi prosili Piłata, żeby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała.
Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz gdy
podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok, a
natychmiast wypłynęła krew i woda. Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że
mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kośd jego nie będzie złamana. I
znowu w innym miejscu mówi Pismo: Będą patrzed na Tego, którego przebili.
Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz krył się z tym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata,
aby mógł zabrad ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. Poszedł więc i zabrał Jego ciało. Przybył również i Nikodem, ten, który
po raz pierwszy przyszedł do Jezusa nocą, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało
Jezusa i owinęli je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. A w miejscu, gdzie
Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze
względu na żydowski dzieo Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu.
Głowa rodziny: Oto słowo Boże.

Po odczytanej Ewangelii możemy zaśpiewać pieśń o krzyżu np.: „Krzyżu Chrystusa”

Głowa rodziny: Teraz posłuchajmy rozważania Ojca Świętego Franciszka:

Chrystus z miłości oddał samego siebie aż do końca, aby cię zbawić. Jego rozpostarte ramiona na krzyżu są najcenniejszym znakiem przyjaciela, który potrafi posunąć się do ostateczności: „Umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował” (J 13, 1).

Święty Paweł stwierdził, że żyje, powierzając się tej miłości, która dała mu wszystko: „Obecnie życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (Ga 2, 20). Ten Chrystus, który zbawił nas na krzyżu od naszych grzechów, z tą samą mocą całkowitego daru z siebie nadal dzisiaj nas zbawia i odkupuje. Popatrz na Jego krzyż, przylgnij do Niego, daj się zbawić, ponieważ ci, którzy pozwalają, żeby ich zbawił, zostają wyzwoleni od grzechu, od smutku, od wewnętrznej pustki, od izolacji. A jeśli grzeszysz i odchodzisz, On cię podnosi na nowo mocą swego krzyża. Nigdy nie zapominaj, że On przebacza siedemdziesiąt siedem razy. Za każdym razem bierze nas w swoje ramiona. Nikt nie może nas pozbawić godności, jaką obdarza nas ta nieskończona i niewzruszona miłość. On pozwala nam podnieść głowę i zacząć od nowa, z taką czułością, która nas nigdy nie zawiedzie i zawsze może przywrócić nam radość.

Jego przebaczenie i zbawienie nie są czymś, co kupiliśmy lub co musimy nabyć za pomocą naszych uczynków lub wysiłków. On nam darmo przebacza i nas wyzwala. Jego ofiarowanie się na krzyżu jest czymś tak wielkim, że nie możemy i nie musimy płacić, musimy je tylko przyjąć z ogromną wdzięcznością i radością, że jesteśmy tak kochani, zanim mogliśmy to sobie wyobrazić: „Bóg sam pierwszy nas umiłował” (1 J 4, 19).

(Franciszek, Christus vivit, p.118,119,121.)
Możemy zostawić chwilę ciszy na indywidualną refleksję nad usłyszanym słowem

2. Modlitwa powszechna

Głowa rodziny: Powstańmy. Chrystus oddał życie za każdego człowieka, bez wyjątku. Złączeni z Nim prośmy Ojca niebieskiego o miłosierdzie dla nas i wszystkich ludzi. Po każdym wezwaniu będziemy powtarzać: Miej miłosierdzie dla nas i całego świata

Głowa rodziny: Prosimy Cię, Ojcze się za cały Kościół święty, aby wszystkim ludziom głosił Twoje zbawienie i trwał w wyznawaniu prawdziwej wiary.

W: Miej miłosierdzie dla nas i całego świata

Głowa rodziny: Prosimy Cię, Ojcze się za naszego papieża Franciszka, biskupa Krzysztofaza biskupa Edwarda, wszystkich biskupów i kapłanów, aby posłuszni Duchowi Świętemu z radością głosili Ewangelię

W: Miej miłosierdzie dla nas i całego świata

Głowa rodziny: Prosimy Cię, Ojcze za katechumenów, którzy przyjmą sakrament chrztu św., aby otworzyli swoje serca na dar wiary.

W: Miej miłosierdzie dla nas i całego świata
 

Głowa rodziny: Prosimy Cię, Ojcze za wyznawców Chrystusa z różnych Kościołów, abyśmy wszyscy byli zjednoczeni w jednej wierze i wzajemnej miłości

W: Miej miłosierdzie dla nas i całego świata

Głowa rodziny: Prosimy Cię, Ojcze za Żydów – naród wybrany, aby wierny przymierzu z Tobą osiągnął pełnię odkupienia

W: Miej miłosierdzie dla nas i całego świata

Głowa rodziny: Prosimy Cię, Ojcze za niewierzących, aby postępowali za tym, co dobre i tak pozwolili się odnaleźć przez Twoją miłość

W: Miej miłosierdzie dla nas i całego świata

Głowa rodziny: Prosimy Cię, Ojcze za rządzących państwami, daj im Twoją mądrość, aby troszczyli się o prawdziwy pokój i bezpieczeństwo

W: Miej miłosierdzie dla nas i całego świata

Głowa rodziny: Prosimy Cię, Ojcze za wszystkich strapionych, cierpiących i tych, którzy im służą. Oddal epidemię koronawirusa, przywróć zdrowie chorym, odwagę zalęknionym, wybaw świat od głodu, klęsk żywiołowych i napełnij wszystkich Twoim pokojem

W: Miej miłosierdzie dla nas i całego świata

Głowa rodziny: Prosimy Cię, Ojcze za konających oraz zmarłych, szczególnie na skutek epidemii, obdarz ich radością nieba i pociesz osierocone rodziny
W: Miej miłosierdzie dla nas i całego świata

 

ADORACJA KRZYŻA

Głowa rodziny: Najmilsi, prośmy Ducha Świętego, by pozwolił nam poznać piękno i wielkość tajemnicy Krzyża Pana Jezusa i przyjąć uzyskane dla nas przez ten Krzyż zbawienie.

Następuje chwila ciszy.

Głowa rodziny: Wpatrując się w krzyż módlmy się wspólnie (lub modli się prowadzący, reszta podąża w myślach za słowami):

Duszo Chrystusowa, uświęć mnie.
Ciało Chrystusowe, zbaw mnie,
Krwi Chrystusowa, napój mnie.
Wodo z boku Chrystusowego, obmyj mnie. Męko Chrystusowa, pokrzep mnie.

O dobry Jezu, wysłuchaj mnie.
W ranach swoich ukryj mnie.
Nie dopuść mi oddalić się od Ciebie.
Od złego ducha broń mnie.
W godzinę śmierci wezwij mnie.
I każ mi przyjść do siebie,
Abym z świętymi Twymi chwalił Cię,
Na wieki wieków. Amen.

Głowa rodziny: Z wiarą ucałujmy krzyż Chrystusa i trwajmy chwilę w ciszy.

 WSZYSCY: Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami (3 razy)
I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna przyczyń się za nami

Przyjęcie duchowo Komunii Św.

Głowa rodziny: Przyjmiemy teraz Jezusa duchowo. 

Módlmy się, jak nas nauczył Jezus Chrystus: Ojcze nasz Niech każdy w swoim sercu wzbudzi pragnienie przyjęcia Jezusa w Komunii Św. Możemy w ciszy naszego serca mówić teraz: Przyjdź Panie Jezu (chwila ciszy)

Módlmy się wspólnie:

Głowa rodziny: Jezu mój! wierzę, że jesteś obecny w Najświętszym Sakramencie. Miłuję Cię nade wszystko i pragnę Cię posiadać w duszy mojej. Ponieważ teraz nie mogę Cię przyjąć sakramentalnie, przyjdź przynajmniej duchowo do serca mojego.

Obejmuję Cię jakobyś już do mnie przyszedł i cały z Tobą się łączę, nie dozwól, abym się miał oddalić od Ciebie.

 Chwila ciszy.

Głowa rodziny:Powstańmy. Zwróćmy się teraz do Maryi, którą Jezus dał nam na krzyżu jako naszą Matkę.

Oddajmy Jej pod opiekę naszą rodzinę oraz wszystkich dotkniętych epidemią.

Pod Twoją obronę uciekamy się …
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen

Rodzice mogą teraz swoim dzieciom uczynić na czole znak krzyża jako błogosławieństwo.

 Można świece zostawić na jakiś czas zapalone.