Godzina Święta – teksty wspólne

Panie Jezu,* nasz Boże i Panie, * wielka łaską jest dla nas * możliwość przebywania na modlitwie * u Twoich stóp* – jak Maria z Betanii. * Łaską jest wsłuchiwanie się – – jak Jan * w rytm Twego Serca * bijącego miłością dla każdego z nas. * Łaską jest wpatrywanie się * w twoja świętą twarz * – jak czyniła to * Twoja Matka, Maryja.* Przychodzimy na adorację, * aby być z Tobą * i dla Ciebie. * W tej Godzinie Świętej * chcemy całym sercem * odpowiedzieć na Twoja prośbę * o czuwanie przy Twoim udręczonym, Sercu. * Masz Serce Boga, * ale w twojej piersi * bije też Serce człowieka, * gdyż jesteś Bogiem i człowiekiem. *  jako Bóg masz wszystko * i nie potrzebujesz * by ludzie swoimi postawami * to szczęście wzmacniali. * ale jesteś też człowiekiem * i Twoja ludzka natura * wyraża się tak samo jak nasza. * Doświadczasz pozytywnych wzruszeń, * ale też nie obce są ci: * lęk, cierpienie, poczucie osamotnienia, * niezrozumienia i zdrady.* Nie musiałeś poddać się takim doświadczeniom, * ale chciałeś, dobrowolnie, * z miłości do ojca i nas. * Pamiętamy Twą bolesna skargę * wyrażona pod adresem Apostołów: * Jednej godziny * nie mogliście czuwać ze Mną. * Nie jesteśmy od nich lepsi, * ale nauczeni ich doświadczeniem, * ale przede wszystkim * rozumiejąc powód Twojej prośby o czuwanie, * chcemy tę prośbę wypełnić. * My już wiemy, co przeszedłeś ze względu na nas, * powodowany ogromna miłością, * za to wiemy jak bardzo * powinniśmy Ci być wdzięczni * i dlatego podejmujemy Twoją prośbę. * Niech to będzie * nasz odpowiedź na twoja miłość. * Panie, chcemy być przy Tobie, * przy Twoim Sercu, * by rozważać Twoją miłość i odwzajemniać ją, * aż do pełnego zjednoczenia z Tobą. *  Pragniemy wynagradzać Ci * za podjęte dla ans cierpienia krwawej męki * i za te, które nieustannie doznajesz * w Najświętszym Sakramencie * i w twoich cierpiących siostrach i braciach. * Chcemy wynagradzać za tych,  * którzy rzadko myślą o Tobie * lub nie myślą wcale, * za tych, którzy rzadko czuwają przy Twoim Sercu * lub nie czuwają wcale. * Łaską jest dla nas * możliwość przebywania z Twojej obecności, * wsłuchiwania się w Twoje Serce, * wpatrywania się w Twoja twarz.

1.Ach, mój jezu, jak ty klęczysz – W Ogrójcu zakrwawiony! – Tam cię Anioł w smutku cieszył, – Skąd był świat pocieszony. – Przyjdź, mój Jezu, przyjdź, mój Jezu, – Przyjdź, mój Jezu, pociesz mnie, – Bo Cię kocham serdecznie!

2.Ach, mój Jezu, jakeś srodze – Do słupa przywiązany, – Za tak ciężkie grzechy nasze – Okrutnie biczowany! – Przyjdź…

3.Ach, mój Jezu, co za boleść – Cierpisz w ostrej koronie! – Twarz najświętsza zakrwawiona, – Głowa wszystka w krwi tonie. – Przyjdź…

4.Ach, mój Jezus, gdy wychodzisz – Na Górę Kalwaryjską, – Trzykroć pod ciężarem krzyża – Upadasz bardzo ciężko! – Przyjdź…

5.A gdy, mój najmilszy Jezu –  Na krzyżu już umierasz, – Dajesz ducha w Ojca ręce, – Grzesznym niebo otwierasz. – Przyjdź…

6.Ach, mój Jezu, gdy czas przyjdzie, – Że już umierać trzeba, – Wspomnij na Swą gorzką Mękę, – Nie chciej zawierać nieba! – Przyjdź…

***

Jezu, mogłeś przecież postąpić inaczej* mając przed sobą perspektywę * straszliwego cierpienia mogłeś powiedzieć: * Nie Ojcze, * znajdźmy inny sposób zbawienia świata.

***

  1. Nocą, Ogród Oliwny – śpią twardo wszyscy uczniowie,
    Czuwa w bólu ogromnym i cierpi za nas Bóg – Człowiek.
    Ref. Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode mnie ten kielich
    Ojcze, jeżeli trzeba, chcę Twoją wolę wypełnić.
    2. Nocą, klęczę przed Tobą, Ucichły auta, tramwaje,
    Wszystko w życiu zawodzi, jedynie Ty pozostajesz.
    3. Nocą, patrzę przez okno, na skrawek nieba chmurnego,
    Tyle w życiu cierpienia, lecz nie śmiem pytać: „Dlaczego?”

***

Panie Jezu, * Ty zostałeś wydany za nasze grzechy * i wskrzeszony martwych * dla naszego usprawiedliwienia. * Stało się to z wielkiej miłości * z jaką płonie ku nam Ojcowskie * i Twoje Najświętsze Serce. * Tak wierzymy Panie. * Przychodzimy do ciebie, * aby Ci za to podziękować * i prosić, aby nieustannie strzegła  nas * miłość twego Serca,*  byśmy nie zmarnowali żadnej łaski *  na drodze spotkania z Ojcem * twarzą w twarz, *  do którego zmierza nasze życie.* Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia przez wiarę * pragniemy zachować pokój z Bogiem * dzięki Twojej łasce Jezu Chryste. *  Teraz nadeszła dla nas * godzina powstania ze snu. * Teraz zbawienie jest bliżej nas, * niż wtedy, gdyśmy uwierzyli, * droga nasza coraz krótsza, * powoli wracamy do Domu,  * niech Twój Święty Duch * przynagla nas do przygotowania się * na spotkanie z Tobą.

***

W miłości Twego serca nasza nadzieja.

***

  1. Cóż Ci Jezu damyza Twych łask strumienie?
    Z serca Ci składamy korne dziękczynienie.

    Ref. Panie nasz, króluj nam! Boże nasz, Króluj nam!
    Poprzez wieczny czas króluj Jezu nam. x2

  2. W Serca Twego ranie, o serc naszych Królu,
    Pokój i wytrwanie ukojenie w bólu.

    3. Ty nas wspieraj w znoju, strzeż przez życie całe,
    Byśmy w serc pokoju Twą wielbili chwałę.

    On, istniejąc w postaci Bożej,
    nie skorzystał ze sposobności,
    aby na równi być z Bogiem,
    lecz ogołocił samego siebie,
          przyjąwszy postać sługi,
          stawszy się podobnym do ludzi.
    A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka,
     uniżył samego siebie,
    stawszy się posłusznym aż do śmierci –
    i to śmierci krzyżowej.
          Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył
          i darował Mu imię
          ponad wszelkie imię,
    aby na imię Jezusa
    zgięło się każde kolano
    istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
      

           I aby wszelki język wyznał,
           że Jezus Chrystus jest PANEM –
           ku chwale Boga Ojca.

    1. Głoś Imię Pana, Króla Wszechmocy i chwały, * Złącz się z chórami niebios zastępów wspaniałych. * Harfa i róg niech zagra: “Któż jest jak Bóg!”, *  By krańce ziemi słyszały. * Harfa i róg niech zagra: “Któż jest jak Bóg!”, *  By krańce ziemi słyszały.

      2. Głoś imię Pana, On twoim losem kieruje, *  Na skrzydłach niesie, jak orzeł się opiekuje. * Daj Mu swą dłoń, w przygodzie zawołaj doń, *  On cię od zła zachowuje. *  Daj Mu swą dłoń, w przygodzie zawołaj doń, *  On cię od zła zachowuje.

      3. Głoś Imię Pana, razem ze wszystkim, co żyje, *  On twoim światłem, Jemu niech serce twe bije. *  On życiem twym, wdzięczności śpiewaj Mu hymn *  Teraz i na wieki. Amen. *  On życiem twym, wdzięczności śpiewaj Mu hymn * Teraz i na wieki. Amen.

     

    Panie Jezu, * pragnieniem mojej duszy * jest być obok Ciebie * być przy Tobie i z Tobą, * szukać nieustannie Twojego oblicza, * czuwać – właśnie  w takiej chwili, * gdy walka jest najtrudniejsza, * być przy Tobie, * spełniać życzenia Twego Serca bezinteresownie, dla Ciebie. * Choć rzeczywiście * w świadomej obecności przy Twoim Sercu * zawsze jest ukryta Łąska dla ans. * A przecież w życiu chodzi właśnie o to, * by spotkać się z łaską. * Panie, ilekroć dosięgnie mnie * jakiekolwiek cierpienie, *  gdy ból łzą przesłoni oczy,  * proszę, daj mi łaskę * pozostania w najgłębszej zażyłości z Ojcem, * tak jak Ty pozostałeś. Daj mi w zaufaniu wierzyć, *  że tylko Jego miłość *  leczy każdą ranę * i ból raniących cierni w radość się zmienia.  * Daj mi pogodną zgodę * na cały Jego plan.

    ***

     Chwalę Cię, Panie, całym sercem,
    opowiadam wszystkie cudowne Twe dzieła.
         Cieszyć się będę i radować Tobą,
         psalm będę śpiewać na cześć Twego imienia, o Najwyższy.

    Bo wrogowie moi się cofają,
    padają, giną sprzed Twego oblicza.
          Boś Ty przeprowadził mój sąd i wyrok,
          zasiadając na tronie – Sędzio sprawiedliwy.

    Zgromiłeś pogan, zgubiłeś występnych,
    imię ich na wieczne czasy wymazałeś.
          Upadli wrogowie – w wieczyste ruiny,
          miasta poburzyłeś – przepadła o nich pamięć.

    A Pan zasiada na wieki,
    swój tron ustawia, by sądzić.
          Sam będzie sądził świat sprawiedliwie,
          wyda narodom bezstronny wyrok.

    Niech Pan będzie ucieczką dla uciśnionego,
    ucieczką w czasach utrapienia.
          Ufają Tobie znający Twe imię,
          bo nie opuszczasz, Panie, tych, co Cię szukają.

    Psalm śpiewajcie Panu, co mieszka na Syjonie,
    pośród narodów głoście Jego dzieła,
          bo mściciel krwi pamięta o ubogich,
          pamięta, a nie zapomina ich wołania.

    Zmiłuj się nade mną, Panie, spójrz, jak mnie poniżają ci, „którzy mnie nienawidzą.
    Ty, co mnie wyprowadzasz z bram śmierci,
          bym głosił całą Twą chwałę w bramach Córy Syjońskiej
          i weselił się Twoją pomocą.

    Poganie wpadli w jamę, którą wykopali;
    noga ich uwięzła w sidle przez nich zastawionym.
          Pan się objawił, sąd przeprowadził,
         w dzieła rąk swoich uwikła się występny.

    Niechaj występni odejdą precz do Szeolu,
    wszystkie narody, co zapomniały o Bogu.

           Bo ubogi nie pójdzie w zapomnienie na stałe,
          ufność nieszczęśliwych nigdy ich nie zawiedzie.
    Powstań, o Panie, by człowiek nie triumfował;
    osądź narody przed Twoim obliczem.
          Przejmij ich, Panie, bojaźnią;
          niech wiedzą poganie, że są tylko ludźmi7.

     

    Dziękuję za łaskę * przebywania tego wieczoru przy Twoim Sercu * za łaskę wpatrywania się  * w Twoje – dla ans umęczone oblicze. * rzeczywiście łaską jest przebywać blisko Boga * i pozwolić by mógł nas przemieniać w samego siebie.* Amen.

     

    1. Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój, * Z Tobą przez życie lżej nieść krzyża znój.  *  Ty w sercu moim trwasz,  *  Z miłością Stwórcy ziem  * Tulisz w ojcowski płaszcz, chroniąc mnie w nim.

     

    1. Być bliżej Ciebie chcę na każdy dzień, * za Tobą życiem swym iść jako cień. * Daj tylko, Boże dusz, * obecność Twoją czuć, * myśl moją pośród burz na Ciebie zwróć.

     

    1. Choć jak wędrowiec sam idę przez noc, * w Tobie niech siłę mam i w Tobie moc, * gdy czuwam i wśród snu, * czy słońce jest, czy mrok * niechaj mnie strzeże Twój, o Panie, wzrok.

     

    1. Być bliżej Ciebie chcę i w śmierci czas, * gdy mnie już będzie krył grobowy głaz. * być bliżej Ciebie chcę * to me pragnienie czuj, * bom ja jest dziecię Twe, Tyś Ojciec mój.

     

    1. Promieniem słońca Bóg, odblaskiem zórz. * Po nocy krętych dróg i strasznych snów. * Przyjm Panie wdzięczny śpiew, za Twoje Ciało, Krew, * Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój.