- Upadnij na kolana, * ludu, czcią przejęty, * Uwielbiaj swego Pana: *
Święty, Święty, Święty.2. Zabrzmijcie z nami Nieba, * Bóg nasz niepojęty, * W postaci przyszedł chleba: * Święty, Święty, Święty.
3. Powtarzaj ludzki rodzie * wiarą przeniknięty, * Na wschodzie i zachodzie: * Święty, Święty, Święty.
4. Pan wieczny zawsze, * wszędzie, ku nam łaską zdjęty, * Niech wiecznie wielbion będzie: * Święty, Święty, Święty.
***
Ogrodzie Oliwny, widok w tobie dziwny! * Widzę Pana mego na twarz upadłego. * Tęskność, smutek, strach Go ściska, * Krwawy pot z Niego wyciska. * Ach Jezu mdlejący, prawieś konający!
Kielich gorzkiej męki z Ojca Twego ręki, * Ochotnie przyjmujesz, za nas ofiarujesz. * Anioł Ci się z nieba zjawia, * O męce z Tobą rozmawia, * Ach Jezu strwożony, przed męką zmęczony!
Uczniowie posneli, Ciebie zapomnieli, * Judasz zbrojne roty stawia przede wroty. * I wnet do Ogrojca wpada, * Z wodzem swym zbirów gromada, * Ach Jezu kochany, przez ucznia sprzedany!
***
O Jezu w Hostii ukryty, * uznaję Cię jako Jedynego * i prawdziwego pocieszyciela * dusz strapionych. * Ty tylko * zdołasz mnie pocieszyć w cierpieniu, * ponieważ Ty tylko je rozumiesz.* Ty masz w swych rękach * środki na uleczenie ich, * Ty tylko * miłujesz mnie Miłością Wieczną, * a przeto nie opuścisz mnie w cierpieniu. * Tobie tylko, o Jezu, * będę odtąd zwierzać się * ze swymi cierpieniami * i od Miłości Twej * będę tylko oczekiwać * wsparcia i pociechy.
- Zbawienie przyszło przez Krzyż,* Ogromna to tajemnica. * Każde cierpienie ma sens, * Prowadzi do pełni życia.
Ref: Jeżeli chcesz mnie naśladować, * To weź swój krzyż na każdy dzień * I chodź ze Mną zbawiać świat, * Dwudziesty pierwszy już wiek.
- Codzienność wiedzie przez Krzyż, * Większy im kochasz goręcej. * Nie musisz ginąć już dziś, * Lecz ukrzyżować swe serce.
- Każde spojrzenie na Krzyż, * Niech niepokojem zagości, * Bo wszystko w życiu to nic, * Wobec tak wielkiej miłości.
***
W imienin Apostołów, * składam Ci dzięki za to, * o Jezu!. * Zostałeś w Najświętszym Sakramencie, * ażeby czuwać nad nami * w najdrobniejszych szczegółach życia naszego. * Dzięki Ci! * Spraw, Jezu,* abym często spoczywał przy Tobie * i żebym ufał całkowicie * Twej Opatrzności.
- Mój Jezu, ufam Tobie * przez wszystkie moje dni * i w każdej życia dobie, * nad wszystko ufam Ci.
2. Twym miłosierdziem Panie * ogarnij cały świat, * aż zniknie ból i łkanie, * miłości wzejdzie kwiat.
3. Przez miłosierdzia zdroje * dla zasług Boskiej krwi, * nas obdarz już pokojem, * ufamy Jezu Ci.
***
Dzięki Ci, Jezu, * za ten Przykład, * za tę naukę. * Dzięki, że pozostajesz * w Twym Sakramencie miłości, * ażeby mnie wspomagać w cierpieniu, * ocierać me łzy * i pocieszać me biedne serce. * Dzięki Ci, Jezu!
Nie bój się, nie lękaj się * Bóg sam wystarczy * Bóg sam wystarczy /x2
Zostań tu i ze mną się módl * Razem czuwajmy * Razem czuwajmy /x2/ x 3
***
Przebacz, Boski Mistrzu, * że Cię nie słuchałem * i nie naśladowałem. * Przebacz, że tak niechętnie * znosiłem cierpienie,* przez co nauka Twa i przykład * były dla mnie bezowocne * i bezużyteczne. * Przebacz! * Przebacz także duszom czyścowym, * które w tej chwili pokutują * za szemranie w cierpieniu. * One to mogłyby nam powiedzieć, * jak wielkiej ceny jest cierpienie.
Bądź mi litościw, Boże nieskończony, * Według wielkiego miłosierdzia Twego. Według litości Twej niepoliczonéj * Chciej zmazać mnóstwo przewinienia mego.
Obmyj mię z złości, obmyj tej godziny, * Oczyść mię z brudu, w którym grzech mię trzyma; Bo ja poznaję wielkość mojej winy * I grzech mój zawsze przed mymi oczyma.
Odpuść! przed Tobą grzech mój popełniony,* Boś przyrzekł, że ta kary ujdzie głowa, Którąć przyniesie grzesznik uniżony, * By nie mówiono, że nie trzymasz słowa.
Odwróć twarz Twoją od przestępstwa mego * I wszystkie moje pomaż nieprawości; Stwórz serce czyste, warte Boga swego, * A ducha prawdy w moje wlej wnętrzności.
Nie oddalaj mię od ojcowskiej twarzy, * Nie chciej mi bronić Twojego natchnienia; Wróć radość, którą niewinność nas darzy * I racz mię w duchu utwierdzić rządzenia.
***
Nade wszystko, * powinienem umieć uświęcać * swe boleści. * Udziel mi, o Jezu, * tej Boskiej umiejętności * i spraw, żebym pamiętał zawsze, * że mam każde cierpienie mego życia, * łączyć z Twoimi Cierpieniami. * Maryjo, powierzam Ci to postanowienie, * a licząc na Twą Macierzyńską Pomoc, * spodziewam się, * że je dotrzymam.
Pod opieką Maryi, łącz się w każdej godzinie z Jezusem, odnawiającym sposobem mistycznym, na Ołtarzach ziemi Swą Ofiarę Krzyżową i przyjmij Komunię Duchowną.
Za każdym razem proś Go o Łaskę, byś odtąd święcie znosił swe cierpienia.