Godzina Święta – teksty wspólne

  1. Ja wiem, w Kogo ja wierzę * stałością duszy mej. * Mój Pan w tym Sakramencie * pełen potęgi swej. * To Ten, co zstąpił z nieba, * co życie za mnie dał * i pod postacią chleba * pozostać z nami chciał.
    2. Ja wiem, w Kim mam nadzieję, * w słabości mojej moc. * To Ten, przed którym światło * pali się w dzień i w noc. * On moim szczęściem w życiu, * On światłem w zgonu dzień, * zwycięża mroki grzechu, * rozprasza śmierci cień.
    3. Ja wiem, Kogo miłuję, * nad wszelki świata dar. * Tego, co karmi duszę, * Ciałem i Krwią swych ran. * To Król nad wszystkie króle, * wielki i dobry Pan, * co karmi dusze głodne * Ciałem i Krwią swych ran.

 

Słodki Jezu, * miłościwy Zbawco wszystkich ludzi, * Ofiaro czysta, ustawicznie składana * dla przejednania sprawiedliwości Twego Ojca niebieskiego, * Baranku Boży, który gładzisz, grzechy świata — * oto przychodzę uwielbić Ciebie * wraz z duszami czyśćcowymi, * Twymi cierpiącymi oblubienicami —*  i błagać o wybawienie ich z płomieni czyścowych *  przez udzielenie im zasług Twej Męki świętej, * odnawianej przez wieki*  na ołtarzu Ofiary eucharystycznej.

Niepokalana Dziewico *, Pocieszycielko utrapionych, * Matko Miłosierdzia, * racz ofiarować Sercu Twojego Boskiego Syna, * żyjącemu w Sakramencie miłości * moje adoracje, dziękczynienia, zadośćuczynienia i moje prośby, * by rosa błogosławieństwa, * ochłody, światła i pokoju * spłynęła na te dusze cierpiące, * które wzdychają wśród nocy wygnania * za wiekuistym odpoczynkiem.

***

Panie Jezu, * Który w Hostii Świętej * stałeś się ofiarą za nasze grzechy —*  oto się jednoczę z tym * i cierpliwymi więźniami Sprawiedliwości Twojej, * by Cię uwielbić * i całkowicie oddać się Twojej Woli Świętej. * Niech Twoja Wola Święta * spełni się nade mną * jak spełniła się nad nimi. * A jeśli mnie ukarzesz za moje grzechy, * za codzienne niewierności, * za opieranie się Twojej Łasce,*  za moje niewdzięczności —*  cierpieniem, niepowodzeniem, próbami —*  gdy zranisz serce moje * rozłąką lub śmiercią osób, które są mi drogie — * spraw to, o Boże mój, * bym wtedy z głębi uniżenia mego * u Stóp Twoich powtarzał: * „Sprawiedliwy jesteś Panie * i wszystkie Sądy Twoje prawe”.

  1. Ogrodzie Oliwny, widok w tobie dziwny! * Widzę Pana mego na twarz upadłego. * Tęskność, smutek, strach Go ściska, * krwawy pot z Niego wyciska; * ach, Jezu mdlejący, prawieś konający!
    2. Kielich gorzkiej męki z Ojca Twego ręki * ochotnie przyjmujesz, za nas ofiarujesz; * anioł Ci się z nieba zjawia, o męce z Tobą rozmawia; * ach, Jezu strwożony, przed męką zmęczony!
    3. Uczniowie posnęli, Ciebie zapomnieli, * Judasz zbrojne roty stawia przede wroty; * i wnet do Ogrojca wpada z wodzem swym zbirów gromada; * ach, Jezu kochany, przez ucznia sprzedany!
    4. Chociaż ze swym ludem obalony cudem, * Judasz z ziemi wstaje, Jezusa wydaje. * Dopiero się Nań rzucają, więzy, łańcuchy wkładają. * Ach, Jezu pojmany, za złoczyńcę miany!

****

  1. Najłaskawszy Jezu, ofiarowuję Ci Twoją Bolesna Mękę za dusze w Czyśćcu,
  2. Najłaskawszy Jezu, ofiarowuję Ci za dusze w Czyśćcu cierpiące ów ogromny smutek i trwogę
  3. Najłaskawszy Jezu, ofiarowuję Ci za dusze w Czyśćcu cierpiące ów ból Twego Serca
  4. Najłaskawszy Jezu, ofiarowuję Ci za dusze w Czyśćcu cierpiące ów wielki akt pokory i oddania,
  5. Najłaskawszy Jezu, ofiarowuję Ci za dusze w Czyśćcu cierpiące Twoją żarliwą prośbę zanoszoną do Ojca,
  6. Najłaskawszy Jezu, ofiarowuję Ci za dusze w Czyśćcu cierpiące Twoją jakże gorącą miłość,
  7. Najłaskawszy Jezu, ofiarowuję Ci za dusze w Czyśćcu cierpiące pocieszenie,
  8. Najłaskawszy Jezu, ofiarowuję Ci za dusze w Czyśćcu cierpiące wszystkie zmagania Twej duszy i ciała.
  9. Najłaskawszy Jezu, ofiarowuję Ci za dusze w Czyśćcu cierpiące Twoją wytrwałą i długą modlitwę,
  10. Najłaskawszy Jezu, ofiarowuję Ci za dusze w Czyśćcu cierpiące Twoją Najświętszą Krew,
  11. U Ciebie, Boże, miłosierdzia wzywam, * przez Krew Chrystusa, którą za mnie przelał. * Moc Jego męki i ofiara krzyża * dla mojej duszy będzie ocaleniem.
    Refren: Spójrz, Boże mocny, który nie znasz kresu, * Ty, który byłeś i trwać będziesz zawsze. * Przed Tobą staję jako pył znikomy, * nikły jak trawa, co więdnie na polu.
    2. Przed Twoim wzrokiem nikt mnie nie zasłoni, * Ty mnie przenikasz i znasz doskonale. * Niech Twoja miłość weźmie mnie w obronę, * gdy oko w oko z Twą światłością stanę. Ref.
    3. Choć mnie przygniata grzechów moich brzemię, * okaż mi, Panie, bezmiar Twojej łaski. * Przez całą wieczność śpiewać o niej będę, * gdy moje oczy ujrzą Twoją jasność. Ref.

***

O pociecho żyjących! * O ostatnia nadziejo konających! *  O radości dusz cierpiących!*  Nieskończona Dobroci Serca Jezusowego. * Hostio Święta, * Która ochłodę przynosisz zmarłym, — a*  pociechę tym, którzy ich opłakują, * która nam dozwalasz miłować na wieki tych, * co nas uprzedzili do Przybytków Wiekuistych, * unosząc ze sobą * lepszą cząstkę naszego serca złamanego smutkiem —*  ja Cię uwielbiam — * ja Cię miłuję — * błogosławię i dzięki składam ma wieki.

  1. Panie, daj zmarłym wieczne spoczywanie, * w Królestwie Twoim z Tobą królowanie, * i nie oddalaj człowieka grzesznego, * stworzenia swego.
    2. Zmiłuj się, zmiłuj, Jezu Chryste, Panie, * przez Twe najświętsze drogiej Krwi przelanie, * racz nie oddalać grzeszników od siebie, * niech będą w niebie.

***

O Jezu, w blasku czyścowych płomieni * lepiej pojmuję, * jakim złem jest grzech * i jakich starań winienem dołożyć,*  by go usunąć i wyrzucić z mojej duszy.*  Ze Św. Augustynem,*  tym wielkim wzorem pokutników * powtarzam u Stóp Twojego Tabernakulum: * „Zbawco i Boże mój — * skoro surowość Twej Sprawiedliwości * tak straszliwie się okazuje —*  to oczyść mnie * jeszcze podczas życia mego teraźniejszego —*  tu mnie pal, * tu mnie siecz, * tu mnie karz —*  by już ogień czyścowy * nic lub prawie nic * we mnie do oczyszczania nie znalazł * w godzinę mojej śmierci”.

  1. Dobry Jezu a nasz Panie, * daj im wieczne spoczywanie.
    2. Światłość wieczna niech im świeci, * gdzie królują wszyscy święci.
    3. Gdzie królują z Tobą, Panem, * aż na wieki wieków. Amen.

***

O Jezu Dobry,*  błagam Cię przez Świętą Eucharystię Twoją, * przez Twoją Krew Najdroższą, * przez Łzy Twej Najświętszej Matki * u stóp krzyża wylane —*  rzeknij do tych, którzy są we więzieniu: * „Wyjdźcie” — * a tym, którzy są w ciemności: * „Oglądajcie światło”. *

Niech Twoje nieskończone zadośćuczynienie*  dopełni ich oczyszczenia. * Niech Twoja Krew, wciąż ofiarowana * wybieli ich szaty godowe. *

A one niech uniosą się ku Niebu * jaśniejące światłem,*  promieniejące szczęściem, * z palmami nieśmiertelności w ręce,*  śpiewając ku Twej czci:*  „Chwała Bogu Naszemu, * Który zasiadł na Stolicy * i Barankowi, Który nas oswobodził”.*  I nie będą miały więcej ani głodu, ani pragnienia i nie będzie je palił żar słońca, ani gorąco lata bo je zaprowadzisz do źródeł wody żywej i otrzesz wszelką łzę z ich oczu. * A kiedy moja dusza * drżąc od bojaźni, * ukaże się przed Twoim straszliwym Trybunałem — * to one będą wołały * o Miłosierdzie dla mnie. I*  sprawisz to, Panie, * że bracia moi płacząc nad grobem moim * i u stóp Hostii Twej Świętej * będą powtarzać: „* Dobry Jezu a nasz Panie, * daj mu wieczne spoczywanie”.

***

O Jezu, * mój Wszechmogący i nieskończenie Miłosierny Boże! * Tron Twój jest wieczny w Niebie * i niepojętej wspaniałości. * Tobie się kłaniają Serafinowie * ze wszystkimi Aniołami;*  i całe Niebo chwali Cię * i wielbi na wieki.*  Jednakowoż raczysz zawsze z nami * być prawdziwie i istotnie * w Przenajświętszym Sakramencie!  * Najwyższe Cudo,*  niepojęta Tajemnico!*  niezmierna Miłości!*  Jezu, Królu Nieba i ziemi! * któremu się w widzialnej Hostii * niewidzialnemu, jednak prawdziwie obecnemu*  z najgłębszym uszanowaniem kłaniam; * Tobie się należy nieskończona chwała, * nieograniczona miłość * i nieśmiertelne dzięki. * Lecz cóż za zniewagi, * jaką złość i niewdzięczność zamiast tego * musisz cierpieć od nas oziębłych i niegodnych stworzeń!*  O, ileż to obrazy i zhańbienia * zadali Ci grzesznicy w tej Najświętszej Tajemnicy *  od samego początku, * chociaż ją Miłość Twoja * na zbawienie i pociechę ich ustanowiła! * Z boleścią obudza się we mnie także myśl, * że może i mnóstwo dusz w Czyśćcu * za takie zadane Ci zniewagi i nieuszanowania * okropne męki cierpieć muszą. * O Najwyższy, dla Miłości, ku nam * tak bardzo uniżony Majestacie! * Na kolanach leżę przed Tobą,*  przepraszając Cię za liczne obrazy * za siebie i wszystkich żyjących ludzi, a*  szczególniej za wszystkie dusze * w Czyśćcu cierpiące. * O Boże Dobroci i Miłosierdzia! * Proszę o Łaskę i odpuszczenie * dla nas wszystkich. * Przyjmij łaskawie * moje najgłębsze upokorzenie i skruszone przeproszenie,*  które Ci w imieniu Twego Świętego Kościoła * zwłaszcza teraz za dusze w Czyśćcu cierpiące * ofiaruję. * Amen.