Godzina Święta – teksty wspólne

Wierzę w Ciebie, Panie coś mnie obmył z win,*  Wierzę, że człowiekiem stał się Boży Syn, * Miłość Ci kazała krzyż na plecy brać, * W Tabernakulum zostałeś aby z nami trwać, * Jesteś przewodnikiem nam do wieczności bram, * Tam przygarniasz nas do siebie.

Tyś jest moim życiem boś Ty żywy Bóg, * Tyś jest moją drogą najpiękniejszą z dróg, * Tyś jest moją prawdą co oświeca mnie, * Boś odwiecznym Synem Ojca który wszystko wie, * Nic mnie nie zatrwoży już wśród najcięższych burz  * Bo Ty, Panie, jesteś ze mną.

Tyś jest moją siłą, w Tobie moja moc, * Tyś jest mym ratunkiem w najburzliwszą noc, * Tyś jest mym ratunkiem gdy zagraża toń, * Moją słabą ludzką rękę ujmij w Swoją dłoń, * Z Tobą przejdę poprzez świat w ciągu życia lat, * I nic złego mnie nie spotka.

Tobie, Boże Ojcze wiarę swoją dam, * W Tobie Synu Boży ufność swoja mam,*  Duchu Święty, Boże, w serce moje zstąp, * I miłości Bożej ziarno rzuć w me serce głąb,*  Duszy mojej rozpal żar siedmioraki dar, * Daj mi stać się Bożą rolą.

***

Uwielbiam Ciebie Boże * i dziękuję za Twą miłość, * która  przygarnia mnie do Ciebie * i łączy ze wszystkimi ludźmi * na całej ziemi,.  Uwielbiam Ciebie Boże * i dziękuję za każde dobro, * które z Twojej woli * istnieje na ziemi! *  Bądź uwielbiony Boże * w Trójcy Jedyny, *  Ojcze, * Synu * i Duchu święty,*  przez każde bijące serce, * każdą duszę wielbiącą Ciebie w niebie * oraz oczekującą Twojego Miłosierdzia. *  Twoim pragnieniem jest * abyś był przez wszystkich kochany, * bo Ty ukochałeś nas * największą miłością. *
Proszę Ciebie Boże, * nawracaj tych, * który wzbraniają dostęp * Duchowi świętemu * w łasce sakramentalnej Chrztu świętego. *
Obdarzaj serca wszystkich * duchem światłości, * łaską nawrócenia, * pragnieniem prawdziwej miłości. * Obdarzaj wszystkich wszelkimi łaskami, * pieczęcią przynależności Chrztu świętego,*  i prowadź do wyżyn świętości, * aby nasze życie świadczyło * o Twojej miłości i miłosierdziu. *  Obdarz nas duchem Twojej miłości * dla Twojej chwały * i wzrostu Twego Królestwa na ziemi. *
Matko Boża Rodzicielko * wspieraj nasze prośby!

***

  1. Twoja cześć, chwała, nasz wieczny Panie, * na wieczne czasy niech nie ustanie!
    2. Tobie dziś dajem z rzeszą tych ludzi * pokłon i pienie, my, Twoi słudzy.
    3. Dziękując wielce Twej wielmożności * za ten dar zacny, Twej wszechmocności;
    4. Żeś się darował nam nic niegodnym * w tym Sakramencie nam tu przytomnym.
    5. Raczyłeś zostać w takiej postaci, * nie szczędząc siebie dla nas, swych braci.
    6. Ciało Twe Święte, co krzyżowali, * i Krew najświętszą, którą przelali.
    7. Przyszedłszy na świat, Pan wiecznej chwały, * użyłeś wiele nędzy niemałej.
    8. Dałeś się potem z wielkiej miłości * na męki srogie bez wszej litości.
    9. Wstępując potem do chwały wiecznej, * zostawiłeś nam ten to dar zacny.
    10. Na co my patrząc w tym Sakramencie, * z pociechą wielką serce nam rośnie.
    11. Tobie my, Boże, teraz śpiewamy, * przed Twą światłością nisko padamy.
    12. Użycz nam łaski, wszechmocny Boże, * bez Twej pomocy człek nic nie może.

***

Dzięki Ci, Ojcze, * że tak w mojej własnej sprawie, * jak dla pocieszenia Jezusa, * przysyłasz Mu Anioła * w chwili konania. * Ma on utwierdzić Jezusa * w pragnieniu poniesienia męki, * a zarazem osłodzić Mu cierpienie. * Dzięki, Ojcze Najukochańszy, * dzięki Imieniem Jezusa, * dzięki ode mnie.

***

PSALM 91

Kto przebywa w pieczy Najwyższego
i w cieniu Wszechmocnego mieszka,
      mówi do Pana: «Ucieczko moja i Twierdzo,
      mój Boże, któremu ufam».
Bo On sam cię wyzwoli
z sideł myśliwego
i od zgubnego słowa.
    Okryje cię swymi piórami
     i schronisz się pod Jego skrzydła:
     Jego wierność to puklerz i tarcza.
W nocy nie ulękniesz się strachu
ani za dnia – lecącej strzały,
     ani zarazy, co idzie w mroku,
     ni moru, co niszczy w południe.
Choć tysiąc padnie u twego boku,
a dziesięć tysięcy po twojej prawicy:
ciebie to nie spotka.
     Ty ujrzysz na własne oczy:
     będziesz widział odpłatę daną grzesznikom.
Albowiem Pan jest twoją ucieczką,
jako obrońcę wziąłeś sobie Najwyższego.
     Niedola nie przystąpi do ciebie,
     a cios nie spotka twojego namiotu,
bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie,
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach.
     Na rękach będą cię nosili,
     abyś nie uraził swej stopy o kamień.
Będziesz stąpał po wężach i żmijach,
a lwa i smoka będziesz mógł podeptać5.
    Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie;
    osłonię go, bo uznał moje imię.
Będzie Mnie wzywał, a Ja go wysłucham
i będę z nim w utrapieniu,
wyzwolę go i sławą obdarzę.
     Nasycę go długim życiem
     i ukażę mu moje zbawienie.

***

Dzięki Jezu, * dzięki. * Tak, — jesteś prawdziwym Aniołem –* Pocieszycielem * we wszystkich nędzach życia. *

Niech Ci wieczne dzięki będą * za to, * bo Ojciec Niebieski nie posyła nam, * tak jak Tobie, * tylko anioła ku pociesze, * ale Ty Sam, * Przed wieczny Syn Boży  * zstępujesz z nieba, * ukrywasz się pod postaciami Hostii św.*  i umacniasz nas swą siłą * i swą miłością. *  Dzięki, * dzięki, *  dzięki Ci, o Jezu, * na wieki.*

Dzięki składam także tobie, * Aniele pocieszycielu. * Bądź stokroć błogosławiony, * żeś wiernie spełnił * swe święte i wzniosłe posłannictwo. * Jest to wielka chwała dla ciebie * i będzie to twoją
nagrodą * przez całą wieczność, * żeś tak skutecznie współdziałał *  w wielkim dziele odkupienia świata.

  1. 1. Ach, mój Jezu, jak Ty klęczysz, * w Ogrojcu zakrwawiony! * Tam Cię anioł w smutku cieszył, * skąd był świat pocieszony.
    Refren: Przyjdź, mój Jezu, przyjdź, mój Jezu, * przyjdź, mój Jezu, pociesz mnie, * bo Cię kocham serdecznie.
    Ach, mój Jezu, jakeś srodze * do słupa przywiązany, * za tak ciężkie grzechy nasze * okrutnie biczowany. Ref.
    3. Ach, mój Jezu, co za boleść * cierpisz w ostrej koronie, * twarz najświętsza zakrwawiona, * głowa wszystka w krwi tonie. Ref.
    4. Ach, mój Jezu, gdy wychodzisz * na Górę Kalwaryjską, * trzykroć pod ciężarem krzyża * upadasz bardzo ciężko. Ref.
    5. A gdy, mój najmilszy Jezu, * na krzyżu już umierasz, * dajesz ducha w Ojca ręce, * grzesznym niebo otwierasz. Ref.
    6. Ach, mój Jezu, gdy czas przyjdzie, * że już umierać trzeba, * wspomnij na swą gorzką mękę, * nie chciej zawierać nieba. Ref.

****

Przebacz, Jezu,*  przebacz, Piotrowi i niewiernym Apostołom , * przebacz duszom czyścowym, * które za życia swego * nie rozumiały obowiązku wynagradzania, *  przebacz, wszystkim chrześcijanom, * którzy wobec Twych cierpień * pozostają obojętni, *  przebacz im wszystkie niedbalstwa * w pocieszaniu Ciebie. *  Ofiaruję Ci Jezu kielich,*  który podawał Ci Anioł-pocieszyciel. * Płyn umacniający zawarty w nim, * były to łzy*  przelane u  stóp krzyża Twego * przez Maryję, * przez Magdalenę, * przez wszystkie święte dusze, *  które idą za ich przykładem * w ciągu wieków . * Była to krew męczenników,*  pokuty Świętych, * pot i znoje Apostołów, *  czystość dziewic. * Boskie Serce Twoje o Jezu, * uczuło się pokrzepionym * przez takie zadośćuczynienie * ze strony Świętych. *

Abym mógł kiedyś * przelać krew swoją, * uświęciwszy ją poprzednio * życiem pokutniczym! * Chciałbym i ja krew swoją * przelać do kielicha Anioła pocieszyciela*  i ofiarować Ci ją na wynagrodzenie * za wszystkie przykrości, * których doznajesz * w Twym Sakramencie miłości.

  1. Boże, Ojcze Wszechmogący, do Ciebie wołamy: Ulituj się nad nami dobry Boże!
    2. Przebacz nasze przewinienia, o to Cię błagamy: Ulituj się…
  2. Jezu Chryste, Synu Boży, za nas ukarany: Ulituj się…
    4. Tyś przez ludzi, których kochasz, był ukrzyżo-wany: Ulituj się…
    5. O Duchu Święty, miłości Boża rozlana w naszych sercach: Ulituj się…
    6. Pomnóż swe dary, napełnij łaską, daj siłę w życia trudach: Ulituj się…
    7. Trójco Święta, Boże wielki, zmiłuj się nad nami: Ulituj się…

***

 

Nie,  Ojcze Ukochany, * nie chcę, żebyś Jezusowi, * konającemu mistycznie w Najśw. Sakramencie, * posyłał z pociechą  aniołów . * Ja pragnę sam *  spełnić rolę pocieszyciela * Syna Twego . * Ponieważ * umiłowałeś mnie tak dalece,*  iż mnie powołałeś do swej służby, * wzbudź w sercu moim * prawdziwie umiłowanie tego powołania * i pragnienie współcierpienia z Jezusem .*  Tak pragnę spełniać  wiernie*  przy moim Zbawicielu * rolę anioła-pocieszyciela.*  Niech aniołowie ziemscy * pojawiają się wszędzie, * gdzie się znajduje Hostia Święta, * niech miłością swoją * zadośćczynią za wszystkie przykrości, * których Jezus doświadcza * w Przenajśw. Sakramencie!. *  O Boskie Serce Jezusa, * nawróć serca grzeszników, * aby nie opierały się już Twej Miłości. * Gdy zaś nastanie dzień, * w którym nie będziemy mieli * za co Cię przepraszać *  i ani potrzebne nie będzie * współczucie z Tobą w cierpieniach, * będziemy Ci bez końca dziękowali, * o Panie, *  za wszystko, * co zniosłeś dla naszej miłości.