GODZINA ŚWIĘTA – teksty wspólne

O serce moje, * Bóg tu jest naprawdę! * Jest bliżej mnie * niż ja sam siebie jestem.* Jest tu wokół mnie, * ponieważ Go przyzywam, * jest we mnie na tyle * na ile Mu pozwalam * przez czystość swej duszy * i gorliwość mego wezwania.

Nie odrzucaj mnie, o Boże * od oblicza Twego * i Twego Ducha Świętego nie zabieraj ode mnie. * Oblicze Twe rozświeć nad sługą Twoim,* a naucz mnie sprawiedliwości Twojej. * Daj mi zrozumienie, * a prawo Twoje rozważać będę * i rozmyślać go całym sercem moim”.

Wszyscy Święci * czciciele Ran naszego Zbawiciela * wzywam Was na pomoc w mojej niedoli, * niech wasze westchnienia * pomogą mi choć trochę * zatrzymać się nad cierpieniem Boskiego Zbawcy, * aby prawdziwie wzmogło się we mnie * uczucie trwogi, boleści, żalu, * ale nade wszystko * uwielbienia dla tego, * czego Bóg dla mnie dokonał.

****

Duszo oziębła! czemuż nie gorejesz!
Serce me czemu wszystko nie topniejesz!
Toczy twój Jezus z ognistej miłości,
Krew w obfitości.

Ogień miłości gdy go tak rozpala,
Szkaradne drzewo na ramiona zwala,
Zemdlony Jezus, pod krzyżowym klęka
Ciężarem, stęka.

Okrutnym katom posłusznym się staje,
Na krzyż sromotny ochotnie podaje
Ręce i nogi, ludzkiego plemienia,
Sprawca zbawienia.

O słodkie drzewo! spuśćże nam już ciało,
Aby na tobie dłużej nie wisiało;
My go uczciwie w grobie położymy,
Płacz uczynimy.

Oby się serce we łzy rozpływało,
Że cię mój Jezu sprośnie obrażało,
Żal mi, ach żal mi! ciężkich moich złości,
Dla Twej miłości.

Niechżeć mój Jezu cześć będzie w wieczności,
Za twe obelgi, mękę, zelżywości;
Któreś ochotnie, Syn Boga jedyny,
Cierpiał bez winy.

****

JEZU! od pospólstwa niezbożnie,
Jako złoczyńca z łotry porównany,
JEZU mój kochany!

JEZU! od Piłata niesłusznie,
Na szubieniczną śmierć dekretowany,
JEZU mój kochany!

JEZU! srogim krzyża ciężarem,
Na Kalwaryjską górę zmordowany,
JEZU mój kochany!

JEZU! do sromotnego drzewa,
Przytępionemi gwoźdźmi przykowany,
JEZU mój kochany!

JEZU! jawnie w pośród dwu łotrów,
Zelżywie od żydów ukrzyżowany,
JEZU mój kochany!

JEZU! od stojących około,
I przechodzących z hańbą urągany,
JEZU mój kochany!

JEZU! bluźnierstwami od złego
Współwiszącego łotra nagabany,
JEZU mój kochany!

JEZU! gorzką żółcią i octem,
Wołając pragnę, w mdłości napawany,
JEZU mój kochany!

JEZU! w ręce Ojca swojego,
Ducha oddawszy zamordowany,
JEZU mój kochany!

JEZU! od Józefa uczciwie,
I Nikodema w grobie pochowany,
JEZU mój kochany!

Bądź pozdrowiony! Bądź pochwalony!
Dla nas zmęczony, I krwią zbroczony,
Bądź uwielbiony! Bądź wysławiony!
Boże nieskończony.
****

O Jezu ubogi i odrzucony, nieznany i zlekceważony,
znienawidzony, zelżony i prześladowany,
od ludzi opuszczony, przez diabła kuszony,
wydany i za podłą cenę sprzedany:
zmiłuj się nad nami.

O Jezu smutny aż do śmierci, porwany,
powrozami i łańcuchy skrępowany,
płaszczem na pośmiech i hańbę odziany,

bluźnierstwami obrzucony, oskarżony,
niesprawiedliwie skazany
i od Barabasza niżej miany:
zmiłuj się nad nami.
O Jezu zelżywie z szat obnażony,
aż do krwi biczowany, policzkowany i naigrawany,
cierniem ukoronowany i jako król na pośmiewisko
pozdrawiany, oplwany, popychany i wyszydzany:
zmiłuj się nad nami.
O Jezu grzechów naszych krzyżem
i przekleństwami pospólstwa obciążony,
pomiędzy łotrami do drzewa hańby
gwoźdźmi przybity, zelżywościami, boleściami
i upokorzeniami nasycony, za nic miany
i wobec ludzi zniesławiony:
zmiłuj się nad nami.
****

1.Krzyżu Chrystusa bądźże pochwalony,
Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony.
Gdzie Bóg, Król świata całego
Dokonał życia swojego.

2.Krzyżu Chrystusa bądźże pochwalony,
Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony.
Ta sama Krew cię skropiła,
Która nas z grzechów obmyła.

3.Krzyżu Chrystusa bądźże pochwalony,
Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony.
Z ciebie moc płynie i męstwo,
W tobie jest nasze zwycięstwo.