ŚWIĘTE LOURDES. Maryi
KIEDYŚ:
Nieznane nikomu miasteczko. Odcięte od świata.
Miejsce pełne chrustu.
Dziewczynka chorowita, analfabetka.
Kwestionowany Dogmat o Niepokalanym Poczęciu.
Porzucona wiara i pobożne tradycje.
Oświecona Francja. Wierząca tylko w naukę.
Odrzucony Bóg. Cierpiąca Matka.
DZIŚ:
Słynne Lourdes. Do którego ściągają miliony.
Miejsce modlitwy i cudów.
Święta Bernadeta, której objawiła się Matka Boga.
Niekwestionowany Dogmat.
Odnowiona wiara i praktyki.
Francja? Wierząca już nie tylko w naukę.
Bóg przyjęty. Maryja pocieszona.
Wszędzie tam, gdzie interweniuje sam Bóg, dzieją się cuda.
Dla Wszechmogącego nie ma nic niemożliwego.
Z największego padołu łez może stworzyć dolinę nadziei.
I Matka, która cierpliwie znosi cierpienie, i prosi o nawrócenie.
Czuwa nad ludzkością, by odrzuciwszy Boga, sama przez Niego nie była odrzucona.
Najświętsza Maryja Panna. UZDROWIENIE CHORYCH.
Pani z Lourdes.
Dziś to Jej dzień!
Świętujmy razem z nią.
A więc bądźmy razem z chorymi i cierpiącymi. Na duszy i ciele.
Bądźmy razem chociażby modlitwą. Sakramentem. Eucharystią.
Bądźmy przy łóżku chorego.
Wesprzyjmy rodzinę zmagającą się z niepełnosprawnością.
Bądźmy czujni i czuwający.
Zauważajmy potrzeby innych. Czasem tak błahe. Z pozoru nieistotne.
Bądźmy życzliwi i pomocni.
Umiejmy wyciągnąć rękę. Odwiedzić.
By być i przeżywać tajemnicę dramatu ludzkiego wspólnie.
Nie dla sensacji, plotki, litości.
Ale prawdziwej empatii i współczucia.
Miłości.
Tak jak to robi Maryja.
NIEPOKALANIE POCZĘTA.
Czasem Lourdes może wydarzyć się kilkaset kilometrów od samego sanktuarium.
Tajemnica Lourdes, Miłości objawionej cierpiącym, nie ma granic.
Każdy z nas może stać się Bernadetką, może nieść swoim życiem pochodnię mocy uzdrawiającej z Massabielskiej Groty.
Proście Boga o nawrócenie grzeszników.
Pokuty! Pokuty! Pokuty!
Odmawiajcie różaniec.
To Maryjne orędzie trwa. Od 1858r. brzmi tak samo dramatycznie.
Bądźmy wśród tych, którzy nie są obojętni na jej wezwanie. Bądźmy rozważni i mądrzy przed końcem czasów. Bo, gdy nastąpi, będzie już za późno na ratunek.
Maryja o tym wie i stąd jej niezwykłe Objawienia do najzwyklejszych, najbardziej pokornych. Którzy są w stanie przyjąć tę Prawdę.
Codziennie w Sanktuarium Maryjnym w Lourdes odprawiana jest niezwykła procesja, pełna modlitwy i światła. Podczas której śpiewana jest słynna już pieśń, napisana w 1873r. przez ojca Gaignes’a z Lucon. Liczy 60 zwrotek i jest śpiewana we wszystkich językach.
W Polsce znana jako:
- Po górach, dolinach, rozlega się dzwon.
Anielskie witanie ludziom głosi on:
Ave, ave, ave Maria,
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś Maryja! - Bernadka dziewczynka szła po drzewo w las,
Anioł ją tam wiedzie, Bóg sam wybrał czas.
Ave, ave, ave Maria,
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś Maryja! - Modlitwę serdeczną szepcą usta jej:
“Zdrowaś bądź, Panienko, łaski na nas zlej”.
Ave, ave, ave Maria,
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś Maryja! - Pokornej mej prośbie odpowiedź swą daj:
Kto jesteś, o Pani, przed nami nie taj.
Ave, ave, ave Maria,
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś Maryja - Klęczącej Bernadce rzekła Pani ta:
Poczęciem Niepokalanym jestem Ja.
Ave, ave, ave Maria,
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś Maryja - O, gwiazdo najświętsza wiedź nas w niebios kraj.
I wieczną szczęśliwość, o Boże, nam daj.
Ave, ave, ave Maria,
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś Maryja
Cieszymy się i my, że w naszej parafii dzieje się taka historia. Procesja światła, w sześć Pierwszych Sobót Miesiąca, podczas której i my, śpiewamy tę pieśń i stajemy się niejako małym Lourdes.
Oby ta nasza Procesja, którą prowadzi Maryja, zbierała coraz większe grono wiernych. I oby śpiewane AVE MARIA nie kończyło się tylko na słowach.
Dlatego dobrze, że święty Jan Paweł II ustanowił w 1993r. we wspomnienie NMP z Lourdes Światowy Dzień Chorego.
Zawsze warto sobie przypomnieć po co żyjemy i dokąd zmierzamy.
Warto też podjąć chwilę refleksji nad ludzką kondycją, nad wartościami, którym człowiek jest wierny. I nad cierpieniem.
Bo można śmiało powiedzieć, że każdy z nas jest jakoś chory.
Nie trzeba być chorym na nieuleczalną chorobę, by nieść w sobie śmierć. Grzech ciężki.
Każdy z nas walczy ze złem, które jest w świecie i w człowieku. I każdy z nas jest poraniony, dotknięty cierpieniem. Takie jest to życie na ziemi.
Dlatego KAŻDY z nas potrzebuje Uzdrowienia Chorych. MARYI!
+
Ojciec święty Jan Paweł II przybył do Lourdes jako pielgrzym w sierpniu 1983 roku. Nazwał to miejsce niewymownym dowodem Bożej miłości.
To była ostatnia zagraniczna podróż Jana Pawła II. W Lourdes był 14 i 15 sierpnia 2004 roku. Cierpienie znaczyło jego twarz, ciało, głos.
„Klękając tutaj, przy grocie Massabielskiej, ze wzruszeniem odczuwam, że dotarłem do kresu mej pielgrzymki” – padły przejmujące słowa. Jak każdy pielgrzym Ojciec Święty zapalił świecę i napił się wody ze źródła.
Słaby Papież skierował do chorych mocne słowa:
„Jestem tutaj razem z Wami jako pielgrzym do Najświętszej Dziewicy. Czynię moimi wasze modlitwy i nadzieje, dzielę z Wami ten czas naznaczony fizycznym cierpieniem, ale niemniej płodny w cudownym zamyśle Boga. Chciałbym Was wszystkich objąć, jednego po drugim, w sposób serdeczny moimi ramionami i zapewnić Was, jak bardzo Wam jestem bliski i solidarny z Wami”.
Papież zamieszkał w zwykłym pokoju ośrodka, w którym zatrzymują się osoby najbardziej chore i niepełnosprawne.
Podczas procesji różańcowej ze świecami, schorowany Jan Paweł II jechał w papamobile, za nim podążali chorzy i niepełnosprawni na wózkach lub specjalnych łóżkach pchanych przez wolontariuszy.
„Dobra Matko, miej litość dla mnie; całkowicie oddaję się Tobie po to, abyś dała Mnie swojemu drogiemu Synowi, którego pragnę miłować całym sercem. Dobra Matko, obdarz mnie sercem rozpalonym dla Jezusa” – wypowiedział Papież drżącym głosem.
Nazajutrz podczas Mszy św. mówił:
„Z Groty Massabielskiej Panna Niepokalana mówi także do nas, chrześcijan trzeciego tysiąclecia. Zacznijmy Jej słuchać!”.
+
Na koniec, warto się jeszcze pochylić nad Orędziem Papieża Franciszka na XXVIII Światowy Dzień Chorego 2020 r.
Oto fragmenty:
Słowa Jezusa: «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię» (Mt 11,28) wskazują na tajemniczy kierunek łaski, która objawia się ludziom prostym i daje wytchnienie utrudzonym i zmęczonym.
Słowa te są wyrazem solidarności Syna Człowieczego wobec ludzkości dotkniętej smutkiem i cierpieniem.
Jakże wiele osób cierpi w ciele i na duchu!
W XXVIII Światowy Dzień Chorego, Jezus kieruje zaproszenie do chorych, uciśnionych i biednych, którzy wiedzą, że zależą całkowicie od Boga, i dotknięci ciężarem próby, potrzebują uzdrowienia.
Osobom przeżywającym przygnębienie z powodu swojej sytuacji słabości i bólu Jezus Chrystus nie narzuca przepisów prawa, ale oferuje swoje miłosierdzie, czyli samego siebie jako odnawiającą moc.
Jezus patrzy na poranione człowieczeństwo.
On ma oczy, które widzą i które zauważają, gdyż patrzą głęboko, nie rozglądają się obojętnie, lecz zatrzymują się i akceptują całego człowieka, każdego z jego stanem zdrowia, nie odrzucając nikogo, zapraszając każdego do wejścia w Jego życie, aby doświadczyć łagodności.
Dlaczego Jezus Chrystus żywi te uczucia?
Ponieważ On sam uczynił się słabym, doświadczając ludzkiego cierpienia i otrzymując następnie pokrzepienie od Ojca.
Faktycznie tylko ten, kto osobiście przeżywa to doświadczenie, będzie potrafił pocieszyć drugiego.
Istnieje kilka poważnych form cierpienia: choroby nieuleczalne i przewlekłe, choroby psychiczne, schorzenia wymagające rehabilitacji lub opieki paliatywnej, różne niepełnosprawności, choroby wieku dziecięcego i podeszłego…
Wobec nich czasami brakuje człowieczeństwa, dlatego konieczne jest spersonalizowanie podejścia do pacjenta, dodając do leczenia także opiekę w celu integralnego uzdrowienia człowieka.
W chorobie czuje on bowiem, że zagrożona jest nie tylko jego integralność fizyczna, ale także wymiar relacyjny, intelektualny, uczuciowy i duchowy; i dlatego oprócz terapii oczekuje wsparcia, troskliwości, uwagi… jednym słowem miłości.
Ponadto obok człowieka chorego jest jego rodzina, która cierpi i również potrzebuje pociechy i bliskości.
Drodzy pracownicy służby zdrowia, każda interwencja diagnostyczna, prewencyjna, terapeutyczna, badawcza, lecznicza i rehabilitacyjna skierowana jest do osoby chorego, gdzie rzeczownik “osoba” zawsze pojawia się przed przymiotnikiem “chory”.
Dlatego wasze działanie niech będzie stale nakierowane na godność i życie człowieka, bez jakiejkolwiek zgody na działania o charakterze eutanazji, wspomaganego samobójstwa, zaprzestania podtrzymywania życia, nawet wtedy, gdy stan choroby jest nieodwracalny.
W obliczu sytuacji krytycznych i możliwej porażki nauk medycznych wobec przypadków klinicznych coraz bardziej problematycznych i wobec niekorzystnych diagnoz, jesteście wezwani do otwarcia się na wymiar transcendentny, który może ukazać najgłębszy sens waszej profesji.
Pamiętamy, że życie jest święte i należy do Boga, dlatego jest nienaruszalne i nietykalne Życie ma być przyjmowane, chronione, szanowane i trzeba mu służyć od jego zaistnienia aż do śmierci: domagają się tego zarówno rozum, jak i wiara w Boga autora życia.
W niektórych przypadkach sprzeciw sumienia pozostaje dla was koniecznym wyborem, aby pozostać wiernymi waszemu „tak” dla życia i osoby.
W każdym razie wasz profesjonalizm ożywiany chrześcijańską miłością, będzie najlepszą formą służby wobec podstawowego prawa człowieka, jakim jest prawo do życia.
Nawet wówczas, kiedy nie będziecie w stanie wyleczyć, zawsze będziecie mogli otoczyć opieką za pomocą gestów i procedur, które przynoszą ulgę i wytchnienie pacjentowi.
Najświętszej Maryi Pannie, Uzdrowieniu Chorych, zawierzam wszystkich, którzy dźwigają ciężar choroby wraz z ich rodzinami, a także wszystkich pracowników służby zdrowia. Wszystkich z czułością zapewniam o bliskości w modlitwie i z serca udzielam Apostolskiego Błogosławieństwa.
+
Uzdrowienie Chorych, Panienko Maryjo.
Do stóp Twych padamy, o niebios Królowo.
Uproś nam zdrowie, O Niepokalana,
U Syna Twego, Jezusa i Pana.
Uzdrowienie Chorych, módl się za nami.
Matko Miłosierdzia i Lekarko chorych,
Ulecz niemoc naszą i pociesz strapionych.
Wesprzyj nas grzesznych, Matko ukochana,
W Tobie nadzieja nasza niezachwiana.
Uzdrowienie Chorych, módl się za nami.
Będziemy Ci wiernie służyć życie całe.
Będziemy poświęcać się Bogu na chwalę.
Matko najmilsza, ulecz nas z słabości,
A w śmierci poleć Boskiej łaskawości.
Uzdrowienie Chorych, módl się za nami.
M.P.