Święta Wielkiej Nocy 2019

Wielkanoc - Parafia Batorz 2019

Święta Wielkiej Nocy 2019 będziemy wspominać w sposób szczególny.

Po raz pierwszy, od tak dawna, uroczystości Triduum odbyły się poza kościołem parafialnym.

Sytuacja ta spowodowana była trwającym generalnym remontem naszej świątyni. Z tego też zacnego powodu parafianie zbierają się na wspólnej modlitwie w tymczasowej kaplicy, stworzonej w Gminnym Ośrodku Kultury, przez ludzi dobrej woli, na czele z Panią Dyrektor GOK-u i Księdzem Proboszczem. I wydawać by się mogło, iż wydarzenia Wielkiego Tygodnia będą pozbawione należytej estymy, świętości i atmosfery wielkich dni dla chrześcijan. A jednak przypuszczenia okazały się złudne i każdy kto miał szansę, i chęć uczestnictwa w Triduum mógł się o tym przekonać.

Zasługa to wielka Księdza Zbigniewa, który darzy ogromnym szacunkiem i miłością każdy szczegół Liturgii Mszy Świętej. Dzięki temu braliśmy pełny udział w wydarzeniach paschalnych. Niezwykle dokładne przygotowanie służby liturgicznej, w postaci licznej grupy ministrantów i lektorów. A także umiejętność zaangażowania parafian w czynne uczestnictwo, m.in. poprzez odczytywanie Słowa Bożego czy rozważań Drogi Krzyżowej. Stało się przyczynkiem do przeżywania z większą mocą tego świętego czasu. Wydarzenia Świąt Wielkiej Nocy uświetniła schola, złożona z młodziutkich parafianek, a prowadzona przez bardzo utalentowaną artystycznie, Karolinę oraz niezwykle uzdolnionego organistę, Karola.

Wielki Tydzień rozpoczął się Niedzielą Palmową i uroczystym pochodem z palmami, na pamiątkę radosnego powitania Pana Jezusa w Jerozolimie.

W Wielki: Poniedziałek, Wtorek i Środę miała miejsce godzinna adoracja Najświętszego Sakramentu, na którą składało się rozważanie Męki Pańskiej, modlitwa indywidualna i koronka do Miłosierdzia Bożego oraz adoracja Krzyża. Adoracja ta stała się wielkim złączeniem wszystkich adoracji, które trwały przez cały okres Wielkiego Postu 2019.

W Wielki Czwartek, parafianie rozpoczęli Wielkie Trzy Dni.

Pierwszy, dzień ustanowienia sakramentów: Kapłaństwa i Eucharystii.

W tym pięknym dniu mogliśmy się modlić z wdzięcznością za kapłanów, którzy służyli w przeszłości w naszej parafii, tych żyjących i tych, którzy odeszli już do Pana. Naszą podziękę obecnemu Pasterzowi Zbigniewowi wyraziły słowem i pięknym bukietem róż panie przedstawicielki wszystkich parafian.

Dziękujemy za dar powołania do kapłaństwa dla Księdza Zbigniewa i jego wierną posługę!

Dziękujemy także wszystkim jego pomocnikom, głównie Służbie Liturgicznej.

Na pamiątkę umycia nóg apostołom nasz Duszpasterz także obmył nogi wybranym parafianom. Był to wyraz służby i pokory na wzór Mistrza Jezusa.

To wzruszające wydarzenie pozwoliło na refleksję, iż jesteśmy zobowiązani, aby jedni drugim umywać nogi. Jedni drugim brzemiona noście!

Po Liturgii nastąpiło uroczyste przeniesienie Pana Jezusa do Ciemnicy, w której to uwięziony oczekiwał na wolę Ojca. Od tego momentu, w naszej parafii, trwało nieustanne czuwanie z naszym Przyjacielem. Dzięki zaangażowaniu miejscowych liderów, młodzieży przygotowującej się do Bierzmowania i wszystkich, którzy zdecydowali się na trwanie z Panem, podczas nocy, oświetlanej przez pełnię Księżyca i dnia, pełnego Słońca. Jeszcze wcześniej, o godzinie 23 odbyła się wspólnie przeżyta Godzina Święta, zwieńczająca wcześniejsze Godziny, które odbyły się we wszystkie czwartki Wielkiego Postu.

O poranku, w Wielki Piątek czuwały przy Panu Jezusie najmłodsi parafianie, wśród których były dzieci przygotowujące się do Pierwszej Komunii Świętej.

Następnie o godzinie 15 miała miejsce Godzina Miłosierdzia. A tuż przed głównym wydarzeniem Wielkiego Piątku rozpoczęliśmy Nowennę do Bożego Miłosierdzia.

Następnie wspólnie wyruszyliśmy na naszą parafialną Drogę Krzyżową, która scalała wszystkiego drogi krzyżowe Wielkiego Postu 2019. Droga ta była niezwykła nie tylko przez wzgląd na śmierć Chrystusa, ale usytuowanie. Podczas tych Świąt po raz pierwszy zostało wykorzystane miejsce sąsiadujące z kościołem parafialnym, stworzone przez dawnego Proboszcza, Księdza Franczaka, z intencją na przeżywanie kolejnych stacji wśród drzew lasku i drewnianych krzyży. Delikatny powiew wiatru, miejscami silniejszy, promienie przebijające się przez drzewa, czasami rażące oczy, współgrały z powagą rozważań, objawionych siostrze Józefie Menendez.

Największy tragizm sytuacji skazanego Jezusa wynikał z Jego samotności i odrzucenia. Pragnie On naszej atencji, przyjaźni, wsparcia. Jednak nie na chwilę i po części. Chce, aby ludzie znali Go jako Boga Miłości, Przebaczenia i Miłosierdzia. I w pełni byli pochłonięci przez Niego, tak jak On jest pochłonięty pragnieniem naszego Zbawienia, aż do śmierci.

Jego Ostatnia Droga nadaje sens naszym osobistym i wspólnotowym drogom, krzyżom codzienności. I przypomina, że nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia, dla każdego, jeżeli tylko zwrócimy oczy ku Niebu, ku Niemu. Bo On już czeka. Pozostawił nieśmiertelny ślad. Jedynie pokora pozwala na pójście właściwą drogą.

Bez Chrystusa, krzyż jest tylko miejscem kaźni, czymś tragicznie ostatecznym, hańbiącym, pełnym trwogi. Ale dzięki Niemu, ten Krzyż staje się miejscem Zbawienia, uświęconym Jego krwią i ofiarą. Wyjaśniał nam to ważne przesłanie tego drugiego dnia Triduum Ksiądz Zbigniew podczas Liturgii Wielkiego Piątku. Adoracja Krzyża stała się pięknym okazaniem nie tyle miłości Jego do nas, ale naszej miłości do Niego, Ukrzyżowanego. Wdzięczności i smutku.

Rozpoczęło się czuwanie przy Jezusie złożonym w Grobie. Strażnikami tego miejsca byli panowie Strażacy oraz pozostali parafianie, którzy przychodzili na modlitwę, na indywidualną adorację Krzyża i zaświadczenie, że wierzą.
Kolejny dzień, już trzeci, inny niż pozostałe, pełen ciszy i skupienia. Gdy Bóg spał, wydawałoby się, wieczystym snem, wierni przychodzili z własnymi wielkanocnymi koszyczkami i koszykami, aby za posługą Księdza, poświęcić przygotowany pokarm do wielkanocnego śniadania.

Najbardziej uroczysta Liturgia w całym roku rozpoczęła się tuż po 20, a więc o zmroku. Oczekujący w ciemności, ujrzeliśmy wreszcie światło rozpraszające wszelki mrok, świata i duszy, wniesione przez Księdza Proboszcza w postaci Paschału. Następnie usłyszeliśmy słowa Exsultetu. Po Liturgii Światła nastała Liturgia Słowa. W jej trakcie nastąpiła swoista pascha, przejście ze Starego do Nowego Testamentu oraz aklamacja Alleluja, poprzedzona uroczystym ogłoszeniem Dobrej Nowiny. Chrystus Zmartwychwstał! Rozbrzmiały dzwonki i organy. Nastała prawdziwa radość. I Liturgia Chrzcielna, w której to ponownie potwierdziliśmy naszą świętą wiarę i uświadomiliśmy sobie, że przez zanurzenie w wodzie chrzcielnej zanurzamy się w Chrystusie i powstajemy do nowego życia. I tak nastąpiła Uczta, czyli Liturgia Eucharystyczna.

Niedzielnym rankiem, odbyła się procesja rezurekcyjna, jako nasze świadectwo z martwych powstania Chrystusa i radości, że nasza wiara nie jest daremna.

A jedna z parafianek, obdarzona pięknym głosem, odśpiewała uroczyste Te Deum. I tak nastał Dzień Zmartwychwstania Pańskiego.

W Poniedziałek Wielkanocny miało miejsce również doniosłe wydarzenie, z którego też powodu tegoroczne Święta będą zapamiętane jako wyjątkowe.

Otóż, wolą Księdza Biskupa Ordynariusza, Ksiądz Zbigniew, dotychczasowy Administrator naszej parafii, otrzymał nominację na Proboszcza parafii Batorz. Na porannej Mszy Świętej dokonały się oficjalne uroczystości, na czele z Księdzem Dziekanem oraz Wójtem Gminy, Radą Parafialną i oczywiście wiernymi. Niech Zmartwychwstały Pan obdarza swoją siłą Księdza Proboszcza i całą jego parafię!

I tak dotarliśmy, wydawałoby się, do celu. A jednak to nie koniec. Trwa Oktawa Wielkanocna i kontynuacja paschalnej radości podczas uroczystych wieczornych Mszy Świętych. Trwa również Nowenna i oczekiwanie na niedzielne Święto Miłosierdzia Bożego. Bo to z przebitego boku wypłynęła krew i woda, które promieniują na nas codziennie ze świętego wizerunku Jezusa Miłosiernego, który wita nas w nowym, nieśmiertelnym życiu: POKÓJ WAM!

Obyśmy zawsze pamiętali, że przyjmując komunię, Jezus obdarowuje nas swoim Ciałem. Zmartwychwstałym Ciałem. A więc stajemy się przez to częścią niebiańskiej wieczności, na którą dzięki naszej wierze mamy nieustającą nadzieję.

M.P.