Paschalne wspomnienie

   Ostatni czas upłynął pod znakiem Triduum Sacrum, świętych trzech dni, które zmieniły bieg historii i sens bycia człowiekiem. Wydarzenia, które wstrząsnęły światem rozpoczęły się tak naprawdę już w Niedzielę Palmową, kiedy to w naszej batorskiej parafii została odczytana uroczyście, z podziałem na role, Męka Pana Jezusa, a także odbyła się procesja z palmami wokół kościoła, na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Hosanna!

 

Po czterdziestu dniach pokuty Wielkiego Postu 2018 nadszedł Wielki Czwartek. Dzień Ustanowienia Kapłaństwa i Eucharystii. Jako wierni uczestniczyliśmy we Mszy Świętej, rozpoczynającej wspomniane Triduum Paschalne A.D. 2018.

Na początku, przedstawicielki parafii złożyły życzenia i wręczyły kwiaty księżom, posługującym w naszej wspólnocie. Był to akt wdzięczności za ich wytrwałą pracę, udzielanie Sakramentów, głoszenie homilii, odprawianie Mszy Świętych. Ksiądz Zbigniew- Administrator przyjął kwiaty także w imieniu Księdza Proboszcza, który nie mógł być obecny z powodu choroby.

Tak. Dziękujemy Bogu za naszych kapłanów!

 

W czasie tej Mszy nastąpił podniosły obrzęd umycia nóg wybranym parafianom jako symbol służby i ofiary chrześcijańskiej.

Podczas uroczystej Ostatniej Wieczerzy mogliśmy jeść i pić razem z Jezusem, by potem móc czuwać razem z Nim w Ogrójcu i trwać przy Nim, gdy został osadzony w areszcie. Podczas tej Mszy Świętej zabrzmiały po raz ostatni dzwonki i organy, a do uszu wiernych dobiegły uderzenia kołatek – symbol nadejścia chwil cierpienia, zdrady i niesprawiedliwego procesu.

Wydarzenia nabierały coraz większego dynamizmu i coraz prędzej prowadziły na Kalwarię. W duchu wielkiego smutku odprowadziliśmy procesyjnie Pana Jezusa do Kaplicy Adoracji, zwanej Ciemnicą.

 

Od tej chwili w naszej parafii trwało nieustanne czuwanie aż do wieczoru Wielkiej Soboty.

Na początku adorowały rodziny. Następnie nadeszła Święta Godzina, podczas której to czuwaliśmy przy cierpiącym Jezusie w Getsemani, wspólnie rozważając, śpiewając i modląc się. W tym czasie była także możliwość Spowiedzi Świętej, z której chętni wierni skorzystali.

Jesteśmy wdzięczni, że swoją postawą odpowiedzieliśmy na wezwanie naszego Mistrza: „Pozostańcie tu i czuwajcie ze Mną”.

Następnie, nastała kompletna cisza. W skupieniu, podczas mroku nocy i światła kolejnego dnia, przy uwięzionym Najświętszym Sakramencie, czuwały kolejne osoby, które były symbolami bycia z Nim, aż do końca.

W Wielkie Piątek, rankiem czuwały dzieci, a w godzinę Śmierci Pana Jezusa, zebraliśmy się na wspólnej modlitwie przy Ciemnicy.

Wieczorem wzięliśmy udział w Drodze Krzyżowej. Droga na Kalwarię to droga niesłychanego bólu i rozpaczy, ale także niezwykłego poświęcenia i wytrwania. Rozważania, w których to mogliśmy usłyszeć słowa Jezusa skierowane do nas, stały się przyczynkiem do rozmyślania nie tylko nad męką Chrystusa, ale przede wszystkim nad naszym życiem.

Jezus uczy, że każdy musi wziąć swój krzyż i nieść go mocą Miłości.

 

Potem nastąpił czas Liturgii Wielkiego Piątku, przy ogołoconym Ołtarzu, w duchu pokuty, przy wcześniej leżącym krzyżem księdzu Zbigniewie, ujrzeliśmy „drzewo Krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata”.

I poszliśmy z pokłonem.

„Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan”. Przy śpiewie Gorzkich Żali adorowaliśmy Jezusa przybitego do krzyża.

Następnie wzięliśmy udział w procesyjnym złożeniu zmarłego Jezusa w grobie.

Przy asyście liturgicznej: lektorów, ministrantów i strażaków wraz z księdzem Zbigniewem złożyliśmy Jezusa w miejsce ostatniego spoczynku.

 

Ale nasza wiara, mimo wielkiego cierpienia, nie pozwoliła na pozostawienie Jezusa samego. Mimo, że leżał umarły, wieczorem czuwała młodzież,  przychodziliśmy także nocą pogrążeni w żałobie i wraz z Maryją i Magdaleną czuwaliśmy. Jeszcze raz, w cichości serca, rozważaliśmy Mękę Pańską, uczciliśmy Jego Świętą Krew przelaną za nas, za nasze grzechy. Dziękowaliśmy Mu w duchu za Jego ofiarę i Miłość oraz przepraszaliśmy za nasze grzechy. Nasze sumienia drżały w blasku świec przy Grobie Pańskim.

 

Gdy nastał ranek, dzień wielkiej zadumy, tęsknoty i ciszy, w duchu tradycji przyszliśmy poświęcić nasze wielkanocne koszyki, z pokarmem, pisankami, barankiem. A nasz Baranek Boży wciąż leżał w grobie.

 

Jednak, gdy nastał głęboki wieczór przyszliśmy na Liturgię Wielkiej Niedzieli. Ksiądz Zbigniew, na początku poświęcił ogień, i w uroczystej procesji wniósł do spowitego mrokiem kościoła, zapalony Paschał, światło Chrystusa.

Bogu niech będą dzięki!

Niech owe światło Chrystusa chwalebnie zmartwychwstałego rozproszy ciemności naszych serc i umysłów.

Następnie nastał moment czytań ze Starego i Nowego Testamentu, które wygłosili lektorzy- przedstawiciele parafii.

Śpiew psalmów został spełniony przez dziewczęcą scholę parafialną i naszego organistę, Karola.

Następnie przedstawicielka parafii ogłosiła wszystkim radosną wieść: Chrystus prawdziwie Zmartwychwstał! Rozległo się Alleluja! I wszechogarniająca radość, szczęście i podziw wobec potęgi Boga i Jego ogromnej Tajemnicy Odkupienia, która została wyrażona przez głośny dźwięk dzwonków i organ.

I noc zajaśniała jako dzień… a my umarliśmy dla grzechu. Żyjemy zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie.

Po Liturgii Światła nastąpiła Liturgia Chrzcielna. Kapłan poświęcił wodę. Potem odśpiewaliśmy Litanię do Wszystkich Świętych.

Następnie stojąc ze świecami zapalonymi ogniem paschalnym, odnowiliśmy przyrzeczenia Chrztu Świętego. Po czym zostaliśmy dość intensywnie pokropieni poświęconą wodą.

I tak w duchu Wielkiej Nocy powróciliśmy do domów, już w nie poczuciu beznadziei i opuszczenia, wyrzutów i bólu, lecz radości i szczęścia.

 

Rankiem, ogłosiliśmy całej naszej parafii, zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią podczas procesji rezurekcyjnej, która choć w deszczu, była manifestacją uwielbienia wiosny Życia. Włączyła się w to także swoim pięknym głosem jedna z parafianek, która odśpiewała świąteczne Te Deum. I oczywiście Ksiądz Proboszcz, który odprawił tę wielkanocną Mszę Świętą za wszystkich parafian.

 

I tak przeżyliśmy całe Triduum i Wielkanoc, razem, w naszej parafialnej wspólnocie Batorz. Dziękujemy Bogu za ten wielki dar uczestnictwa w wielkiej tajemnicy Odkupienia człowieka i Zmartwychwstania Pańskiego.

 

Teraz trwamy w wielkim uwielbieniu i ogromnej wdzięczności, starając się codziennie wsłuchiwać w wieczernik naszego sumienia, umierać dla tego świata i wstawać z martwych, z każdego upadku, grzechu, w imię Miłości Krzyża i Chwały Nieba.

Niech Dobro rządzi nami, naszą parafią i całym światem!

Alleluja!

M.P.